#241 2013-09-11 20:02:15

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Nazael za nic w świecie nie chciał skończyć we więzieniu. Odepchnął strażnika i szybko chciał uciec z tego miejsca. Nie było to łatwe, uderzenie w głowę sprawiło, że miał zawroty. Gdy zdawało mu się, że biegnie prosto do wyjścia, nagle skręcił i trzasnął w kant ściany. Następna struga krwi popłynęła po jego czole. Jednak, to nie wszystko. Strażnik, z którym chwilę walczył, stał tuż za nim, i gdy ten przewrócił się do tyłu. Upadł dokładnie na jego miecz. Nie była to łagodna rana, sztylet trafił centralnie w serce. Może to karma, lub coś tego typu? Kto to wie. Gdyby mężczyzna spokojnie dał się zamknąć, nadal by żył. Teraz w Punkcie Medycznym, zaczęło powoli pojawiać się drugie ciało bez oznak życia.

Offline

 

#242 2013-09-11 20:51:03

Varian

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 34
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

W chwili, gdy miecz wynurzył się z pleców Tsuki, najemnik już trzymał obnażony miecz. Kiedy zabójca padł na ziemię Varian stanął przed Vey i konającą, oddzielając obie od napastnika. Na próbę ucieczki zareagował odcięciem mu jakiejkolwiek drogi do dwóch kobiet. Po chwili nie było już przed czym ich chronić więc powoli wsunął miecz do pochwy i odwrócił się w stronę elfki. Obie były całe w szkarłacie posoki, a kałuża u ich stup świadczyła o tym, że Tsuki nie można już pomóc. Podszedł do elfki i delikatnie, nie zwracając uwagi na kleista substancję pokrywającą jej ubranie, położył jej dłoń na ramieniu.
Nie potrzeba było słów. Vey była wystarczająco uzdolniona uzdrowicielką by ocenić, kiedy jest już za późno na pomoc. Najemnik chciał tylko udzielić jej wsparcia. Śmierć jest czymś nieuniknionym w w jej obliczu, czy jako obserwator czy uczestnik, nie powinno się być samemu.

Offline

 

#243 2013-09-11 21:09:23

Raytlion

Mieszkaniec

778096
Zarejestrowany: 2013-08-13
Posty: 57
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Rozglądał się dokładnie po punkcie, gdy tylko usłyszał dźwięk wyjmowanego miecza, odwrócił się za siebie, ale było już za późno, Tsuki nie żyła. Miał ochotę zatłuc gołymi rękami osobę, która to zrobiła, lecz po raz kolejny był za wolny, miecz strażnika go uprzedził. Łzy zaczęły mu spływać po policzkach, na szczęście maska którą nosił na twarzy wszystko zasłaniała. Skierował się w stronę wyjścia, rzucił okiem na martwe ciało Tsuki, zacisnął zęby i wolnym krokiem wyszedł z punktu medycznego.

Ostatnio edytowany przez Raytlion (2013-09-11 21:10:59)

Offline

 

#244 2013-09-11 21:36:24

Vey

Mieszkaniec

1705048
Zarejestrowany: 2013-07-20
Posty: 181
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Była zdruzgotana. Nie miała pojęcia co się dzieje i co się stało. Mężczyzna, który przyniósł już martwą dziewczynę po prostu wyszedł. Zastanawiała się jak to możliwe? Jak do tego doszło? Czemu nie mogła nic zrobić? Czuła się fatalnie, kompletnie rozbita. Jedyne co mogła w takiej chwili powiedzieć to:
-Niech ktoś pójdzie po kapłana i... grabarza.
Spuściła głowę. Opuściła powieki dziewczynie. W myślach postanowiła. Potrzebowała się teraz upić. Nie mogła... nic z tym zrobić co zobaczyła. Czego była namacalnym świadkiem. Chciała wyłączyć całe myślenie. Nakryła dziewczynę materiałem. Przełknęła ślinę i otarła twarz.
-Czy ktoś jest ranny? -zapytała próbując powstrzymać łamanie się głosu.


Karta Postaci


Posiadane zioła i leki:
5 sarmakera, 4 aramisów, 5 Archomontis Eleas, 1 Arnorchinus Deleis, 2 Procventuis, 5 maści z Ognistej Zgrozy

W dowód uznania za sztukę medyczną przyjmuję:
czysty bimber lub spirytus, szklane naczynia i słoiki, czysty garnek duży lub mały, lniane woreczki wielkości dłoni, i inne

Offline

 

#245 2013-09-11 22:42:56

Varian

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 34
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Widać było po niej, że jest na skraju wytrzymałości psychicznej. Silniej zacisnął dłoń na jej ramieniu i obrócił się w stronę zebranych na sali.
Myślę, że Pani ma na dzisiaj dość- popatrzył na kapitana- jeśli byłby Pan tak uprzejmy, kapitanie, prosiłbym o doprowadzenie- wymownie się rozejrzał- tego miejsca do porządku i zamkniecie na dziś lecznicy. W tej chwili raczej nie nadaje się do przyjmowania nowych pacjentów.
Następnie spojrzał na grupę krasnoludów.
-Panowie też powinni na dzisiaj już skończyć. W tej chwili to miejsce morderstwa.
Po tych słowach obrócił się w stronę elfki i nachylił nad jej drobną postacią.
Nic ty dzisiaj po tobie, musisz odpocząć. Odprowadzę Cię.
Po tych słowach chwycił elfkę za ramiona i delikatnie pchnął w stronę wyjścia.

Offline

 

#246 2013-09-11 22:52:51

Vey

Mieszkaniec

1705048
Zarejestrowany: 2013-07-20
Posty: 181
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Zaczęła protestować z niemal błaganiem w oczach.
-Ale ja nie mogę zostawić lecznicy. Nikt prócz mnie tu chyba nie leczy... nie możemy zamknąć lazaretu... Poza tym... wcale nie śpieszy mi się teraz do domu. -zerknęła na ciało dziewczyny. Sama była cała w jej krwi. -Szczególnie nie po tym wszystkim... to jakiś obłęd!
Poprzedniej nocy nie wiece co spała i to na jednym z wolnych łóżek. Tej nocy szyła pacjentów, pozwalała na prowadzenie śledztwa w lazarecie, załatwiała powiększenie szpitala... to wszystko doprowadziło do tego, że ledwo się trzymała na nogach. Śmierć dziewczyny w jej objęciach nie przyniosła ukojenia, które było jej tak potrzebne, a wręcz odwrotnie.
-Potrzebuję butelki wina... ale nie w karczmie. Nie na oczach wszystkich. -wyszeptała do Variana tak cicho jak cicho mogą szeptać jedynie elfy wyczulone na szepty na granicy słyszalności -Może nawet dwóch butelek... Jak tylko zabiorą ciało... dobrze? -to nie była prośba w oczach a błaganie.
Nie mogła przeboleć śmierci...


Karta Postaci


Posiadane zioła i leki:
5 sarmakera, 4 aramisów, 5 Archomontis Eleas, 1 Arnorchinus Deleis, 2 Procventuis, 5 maści z Ognistej Zgrozy

W dowód uznania za sztukę medyczną przyjmuję:
czysty bimber lub spirytus, szklane naczynia i słoiki, czysty garnek duży lub mały, lniane woreczki wielkości dłoni, i inne

Offline

 

#247 2013-09-12 14:26:15

Michael

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-09-11
Posty: 46
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Michael zaczął chodzić po Caelumie w poszukiwaniu za człowiekiem Artegi i sprawdzeniu czy wykonał powierzone mu zadanie. Po przybyciu najpierw trafił do punktu medycznego, będąc blisko zauważył zamieszanie.
- Ciekawe co tam się stało. Może to jego sprawka.
zbliżył się do miejsca w którym było sporo ludzi i zauważył dwa trupy, jednym był człowiek pracujący dla Artegi, a drugim jego cel.
- Mimo wszystko wykonał swoje zadanie.
Chwilkę przystanął pod ścianą w kapturze aby odpocząć po podróży i zapoznać się z sytuacją.


Nie ważne gdzie jesteś, zawsze cię znajdę.



Moja KP

Offline

 

#248 2013-09-12 22:30:26

Varian

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 34
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Łagodnie spojrzał elfce głęboko w oczy, cały czas uspokajająco trzymając dłonie na jej ramionach.
- Straż poradzi sobie, a ty musisz odpocząć- w jego głosie była taka sama łagodność jak w spojrzeniu. Było to dość niezwykłe jak niego,  twardego, doświadczonego życiem najemnika.
- Po drodze spróbujemy coś kupić- mruknął ciszej, po  czym ponownie pchnął Vey w stronę drzwi. Przy okazji popatrzył znacząco na kapitana, dając mu do zrozumienia, że kobieta naprawdę potrzebuje odpoczynku i strażnik będzie musiał się wszystkim sam zająć.

Offline

 

#249 2013-09-13 05:14:26

Vey

Mieszkaniec

1705048
Zarejestrowany: 2013-07-20
Posty: 181
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Dopiero gdy kapłan przyszedł Vey wywiesiła kartkę na drzwiach "Renowacja budynku. Dziś chwilowo nieczynne. W sprawach pilnych proszę mnie szukać".
-Gdzie chcesz iść? U mnie... nie ma żadnego u mnie. Mieszkam u znajomego, bo nawet nie można nazwać jego przyjacielem. A karczma... źle by wszyscy widzieli, że lekarz pije... kto do niego wtedy przyjdzie? -spuściła główkę.
Kilka łez potoczyło się jej po policzku. Napięcie i ból zawodu musiały w jakiś sposób z niej wypłynąć. Miała ochotę się po prostu przytulić. Utonąć w czyiś ramionach...


Karta Postaci


Posiadane zioła i leki:
5 sarmakera, 4 aramisów, 5 Archomontis Eleas, 1 Arnorchinus Deleis, 2 Procventuis, 5 maści z Ognistej Zgrozy

W dowód uznania za sztukę medyczną przyjmuję:
czysty bimber lub spirytus, szklane naczynia i słoiki, czysty garnek duży lub mały, lniane woreczki wielkości dłoni, i inne

Offline

 

#250 2013-09-13 08:52:37

Michael

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-09-11
Posty: 46
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Gdy Michael stał, usłyszał rozmowę dwójki ludzi. Jakaś kobieta przeżywająca to co tu się wydarzyło i mężczyzna zgrywający rycerza.
- Heh zabawiamy się w rycerzyka co? Nie ważne.
Gdy oni zbliżyli się kawałek, wyszedł zza rogu i spojrzał na nich spod kaptura.
- Witajcie, przybyłem tutaj chwilę temu i trafiłem na taki obraz. Mógł bym wiedzieć co tu zaszło?
Ściągnął po tych słowach kaptur aby ludzie nie nabrali podejrzeń co do tego kim jest i czekał.

Ostatnio edytowany przez Michael (2013-09-13 08:55:10)


Nie ważne gdzie jesteś, zawsze cię znajdę.



Moja KP

Offline

 

#251 2013-09-13 19:53:56

Busil

Moderator

1464447
Zarejestrowany: 2013-03-20
Posty: 344
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Strażnicy odprowadzili Shiawase, tymczasem pojawiła się potrzeba zajęcia się martwymi ciałami. Na miejsce szybko zjawiło się kilku kapłanów, a także kilku ludzi, którzy im pomagali. Ci szybko odmówili modlitwę za duszami zmarłych, i gdy zabrano ciała, w punkcie zrobiło się puściej. Także ludzie którzy przyszli, by obejrzeć, co się stało, wszyscy się rozeszli. Nie było już ani podejrzanych: Artilla i Shiawase, ani ciał: Tsuki i Nazaela. To już chyba koniec szalonych wydarzeń w punkcie medycznym, przynajmniej można mieć takie oczekiwania, a jak będzie w rzeczywistości...

Offline

 

#252 2013-09-13 20:48:28

Varian

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 34
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Gdy wszyscy już wyszli Varian podszedł do ściany, oparł się o nią i zamknął oczy. To był bardzo meczący dzień. Odpoczywając spojrzał spod półprzymkniętych powiek na elfkę.
- Jeśli nie chcesz iść do karczmy chyba lepiej byłoby zostać tutaj, odparł spokojnym głosem- mogę pójść po coś do picia. To raczej nie zajmie zbyt dużo czasu.
Powoli odsunął się od ściany i przeciągnął. To może być bardzo długa noc. Po chwili zebrał się w sobie i ruszył w stronę drzwi.
- Za niedługo wrócę. Na razie postaraj się rozluźnić.

Offline

 

#253 2013-09-13 20:57:13

Vey

Mieszkaniec

1705048
Zarejestrowany: 2013-07-20
Posty: 181
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Przytaknęła posłusznie. Gdy chciała za Varianem zamknąć drzwi przypomniała sobie o zadanym przez przybysza pytaniu. W sumie to co właściwie się stało? Była w szoku i trudno było określić jej na tak szybko, bez perspektywy czego była świadkiem i uczestnikiem.
-Em... Więc o ile się nie mylę to... tamten denat -wskazała na zabieranego właśnie trupa Nazaela -O ile się nie mylę wcześniej był karczmarzem, ale chyba coś go opętało i wbił miecz... przebił mieczem -zmarszczyła czoło próbując się skupić -przebił na wylot tę dziewczynę. Potem... strażnicy go dopadli, ale nie wiem co i jak się stało, że umarł. -dotknęła skroni próbując się skupić, ale poczuła pulsujący ból. To jednak były zbyt świeże wspomnienia i zbyt emocjonujące. -Nie umiem, chyba nic więcej powiedzieć... Jestem Vey, medyk. -wyciągnęła dłoń w geście przywitania.


Karta Postaci


Posiadane zioła i leki:
5 sarmakera, 4 aramisów, 5 Archomontis Eleas, 1 Arnorchinus Deleis, 2 Procventuis, 5 maści z Ognistej Zgrozy

W dowód uznania za sztukę medyczną przyjmuję:
czysty bimber lub spirytus, szklane naczynia i słoiki, czysty garnek duży lub mały, lniane woreczki wielkości dłoni, i inne

Offline

 

#254 2013-09-13 22:05:51

Michael

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-09-11
Posty: 46
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Michael patrzył na kobietę słuchając jej wersji, po czym zaczął mówić.
- Tak więc powiada pani, że ten oto karczmarz zabił niewinną kobietę?
-Wykonał swoje zadanie, mogę odejść.
-Tak wiec wszystko jasne, ja już będę się zbierał. Do zobaczenia pani
I zaczął iść w przeciwnym kierunku nakładając na głowę kaptur


Nie ważne gdzie jesteś, zawsze cię znajdę.



Moja KP

Offline

 

#255 2013-09-13 22:58:51

Varian

Mieszkaniec

Zarejestrowany: 2013-08-05
Posty: 34
Punktów :   

Re: Punkt Medyczny

Minęło kilkanaście minut nim Varian wrócił z dwoma butelkami wina trzymanymi za pasem. Bez słowa podszedł do elfki i podał jej jedną, po czym usiadł i wyciągnął drugą. Odkorkował ja i pociągnął solidny łyk, i dopiero wtedy się odezwał.
-Nie masz zbyt bezpiecznej pracy- po chwili namysłu dodał- albo zbyt bezpiecznych gości. Przydałaby się ochrona w Punkcie. Myślałaś kiedyś o tym?
Za bardzo nie wiedział co mógłby innego powiedzieć. Nigdy nie musiał pocieszać tak kruchych istot jak ta i za bardzo nie wiedział, co powiedzieć by jeszcze bardziej nie przerazić Vey.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.badmintonlegnica.pun.pl www.dragons5.pun.pl www.percepcja.pun.pl www.mroza15.pun.pl www.the-sims-forum-fotostory.pun.pl